logo

tel. (22) 861-31-30

kom. 608-355-172

sekretariat@profuturo.edu.pl

ul. Przyszłości 4

05-082 Blizne Łaszcz.

Poniedziałek - Piątek

8.00-17.00 | Sekretariat

7.30-18.30 | Szkoła

logo

tel. (22) 861-31-30

kom. 608-355-172

ul. Kaliskiego 29A

01-476 Warszawa

07:30 - 18:30

Pon. - Pt.

W Centrum Nauki Kopernik

Każdy z nas, od czasu do czasu przeżywa dzień, w którym musi wstać wcześniej niż zwykle… Takim dniem dla uczniów Szkoły Podstawowej Pro Futuro w Łomiankach był wtorek, 12 marca 2013. Jednak każdy uczeń wiedział, że warto wcześniej się zmobilizować! Tego dnia o godzinie 8:00 wyruszyliśmy do Centrum Nauki Kopernik znajdującego się przy ulicy Wybrzeże Kościuszkowskie 20 w Warszawie. Po pokonaniu wielkiego korku ulicznego udaliśmy się do stanowisk rezerwacji. Otrzymaliśmy  tam tajemnicze karty wstępu, które były przepustką do świata nauki…

Każda klasa poruszała się po Centrum wraz ze swoim wychowawcą, zgodnie z wybranym kierunkiem. Uczniowie z zapałem odwiedzali każdy zakamarek. Grupa 0 wraz z klasą I przez ponad godzinę bawiły się w tzw. Galerii Bzzz. Tam niezawodnie radości dostarczały zabawy z wodą w roli głównej oraz możliwość skakania po specjalnie dostosowanej konstrukcji. Po tej niezwykłej przygodzie młodsi uczniowie dołączyli do starszych, którzy w tym czasie zdążyli zajrzeć w głąb ludzkiego organizmu oraz zbadać elementy środowiska w ramach wystawy Człowiek i środowisko. Zajrzeliśmy również na wystawę Świat w ruchu, gdzie można było dowiedzieć się czegoś nowego o falach dźwiękowych czy przepływie prądu. Dużym zainteresowaniem zarówno wśród młodszych jak i starszych cieszyła się wystawa Wszystko gra. Można tam było do woli uderzać w bębny, krzyczeć do mikrofonu czy dotykać komórek rzęsatych ślimaka w modelu ludzkiego ucha. Mogliśmy zobaczyć jeszcze wystawy Strefa światła oraz Korzenie cywilizacji.

Każda klasa skorzystała z różnego zestawu eksponatu. Dzieci chciały jeszcze dalej wędrować po Centrum Nauki Kopernik, jednak nie pozwolił nam na to… głód. Trzeba było wracać do szkoły, gdzie czekał na nas pyszny obiad. Tego dnia smakował on jeszcze bardziej niż zwykle J Jednak obiecaliśmy sobie, że na pewno tu wrócimy i zwiedzimy to, do czego nie udało się nam dojść tym razem.  

l_cnk_01.jpg
l_cnk_02.jpg
l_cnk_35.jpg
l_cnk_34.jpg
l_cnk_36.jpg
l_cnk_37.jpg
l_cnk_38.jpg
l_cnk_33.jpg
l_cnk_32.jpg
l_cnk_28.jpg
l_cnk_29.jpg
l_cnk_30.jpg
l_cnk_31.jpg
l_cnk_39.jpg
l_cnk_40.jpg
l_cnk_48.jpg
l_cnk_47.jpg
l_cnk_49.jpg
l_cnk_50.jpg
l_cnk_51.jpg
l_cnk_46.jpg
l_cnk_45.jpg
l_cnk_41.jpg
l_cnk_42.jpg
l_cnk_43.jpg
l_cnk_44.jpg
l_cnk_27.jpg
l_cnk_26.jpg
l_cnk_09.jpg
l_cnk_08.jpg
l_cnk_10.jpg
l_cnk_11.jpg
l_cnk_12.jpg
l_cnk_07.jpg
l_cnk_06.jpg
l_cnk_03.jpg
l_cnk_04.jpg
l_cnk_05.jpg
l_cnk_13.jpg
l_cnk_14.jpg
l_cnk_21.jpg
l_cnk_22.jpg
l_cnk_23.jpg
l_cnk_24.jpg
l_cnk_20.jpg
l_cnk_19.jpg
l_cnk_15.jpg
l_cnk_16.jpg
l_cnk_17.jpg
l_cnk_18.jpg
l_cnk_25.jpg
Zdjęcie do artykułu

l_cnk.png

Comments are closed.