Jak co roku, 1 VI był dniem szczególnym w naszej szkole. Wszyscy pracownicy Pro Futuro, dołożyli wszelkich starań, aby Dzień Dziecka wypadł okazale, ciekawie i aby wszyscy nasi podopieczni byli w zadowoleni.
Zaczęło się od niespodzianki – przedstawienia na motywach znanej bajki o królewnie Śnieżce i krasnoludkach, do którego scenariusz napisała pani Renata. Aby przedstawienie wypadło na typowym dla nas wysokim poziomie, już od kilku tygodniu trwały w zupełnej tajemnicy przed naszymi dziećmi, próby i przygotowania. Tuż przed spektaklem, wszyscy aktorzy – nauczyciele, wspomagani przez panią doktor Małgorzatę Ito i panią psycholog Elżbietę Zarzycką, nie byli w stanie ukryć zdenerwowania – zwanego przez profesjonalistów tremą. Jednak już po wyjściu na scenę, która została umieszczona na placu zabaw zamienionym przez naszych specjalistów od scenografii w domek krasnoludów i zamek złej królowej, wszyscy stanęli na wysokości zadania i wykazali się pełnym profesjonalizmem. Najlepszym dowodem na to, że przedstawienie się podobało, były salwy śmiechu, którymi dzieci raz po raz kwitowały poszczególne sceny czy dialogi. Co prawda scenariusz nie był w pełni wierny pierwowzorowi, ale takie szczegóły jak fakt, że Książę (pan Dyrektor) wjechał na scenę na swoim wspaniałym motorze, zamiast na białym koniu, dodały tylko widowiskowości i wzbudziły falę entuzjazmu.
Po przedstawieniu wszyscy udali się na śniadanie, przygotowane przez zespół pod kierunkiem pani Kasi Łoś, a które jak zwykle było smaczne i pożywne.
Gdy już się posililiśmy, czekały na dzieci kolejne niespodzianki, a dokładnie Festiwal Nauki, który zorganizowali pan Kazimierz Gardzina i pani Kinga Cal, a wykonali uczniowie starszych klas Szkoły Podstawowej oraz Gimnazjum. Że nauka nie musi być nudna i że można za jej pomocą stworzyć rzeczy ciekawe i widowiskowe, pokazały nam liczne doświadczenia, których w tym roku było prawie trzydzieści. Nie sposób tutaj wymienić wszystkich, które były oglądane przez uczniów klas najmłodszych z olbrzymim zainteresowaniem a opatrywane ciekawymi komentarzami i wyjaśnieniami pana Kazimierza. Trzeba jednak tutaj przytoczyć erupcję wulkanu, przewodnictwo cieplne metalu, pokaz działania baterii słonecznych oraz model samochodu napędzany mieszaniną octu i sody (czyżby uczniowie klasy I b Gimnazjum dokonali przełomowego odkrycia w dziedzinie alternatywnych źródeł energii?). Równie interesująca była wystawa sprzętu strażackiego, który każdy z nas mógł wziąć do ręki i dokładnie obejrzeć a przygotowana przez Kamila Kozaka z klasy VI.
Po zakończeniu pokazów doświadczeń naukowych, nasi milusińscy ze Szkoły Podstawowej udali się na boiska WAT-u, gdzie władze uczelni przygotowały dla nich i innych dzieci z Bemowa bardzo interesujący program. Można tutaj było zobaczyć pokaz sprawności psów policyjnych oraz przekonać się czy motory policjantów są równie fajne jak ten naszego pana Dyrektora. Najodważniejsi mogli wziąć udział w walkach Sumo, pod okiem prawdziwych profesjonalistów w tej dziedzinie, a ci, których to nie interesowało oblegali kilka pięknych kucyków.
W tym samym czasie na szkolnym placu zabaw, podzieleni na klasy gimnazjaliści wzięli udział w całej serii zabawnych i szalonych konkursów. Rywalizacja była zacięta, a uczniowie poszczególnych klas wykazali się niewyobrażalną wręcz pomysłowością, sprytem i determinacją, aby tylko odnieść sukces. Ostatecznie wieniec zwycięstwa otrzymały klasy Ia i II, uzyskując identyczną liczbę punktów.
Po zakończeniu tych konkurencji i powrocie młodszych klas, rozpoczęło się w ogrodzie szkolnym Wielkie Grillowanie, przy czym jak zwykle największą popularnością cieszyły się hamburgery.
Ukoronowaniem dnia były mecze piłkarskie, które jak zwykle w Pro Futuro, cieszyły się wielkim zainteresowaniem zwłaszcza że tym razem w szranki stanęli przeciwko sobie nauczyciele wraz z uczniami oraz nasze wspaniałe nauczycielki i uczennice.
Przy olbrzymim aplauzie publiczności, dopingujących raz jedną raz druga stronę, uczennice pokonały nauczycielki po bardzo ciekawym i emocjonującym spotkaniu 2:0.
Zupełnie inaczej wyglądało drugie spotkanie, w trakcie którego nauczyciele wspomagani absolwentami szkoły rozgromi uczniów klas gimnazjalnych 8:1!
Ale czy można się dziwić temu wynikowi, skoro w ataku nauczycieli szalał Wielki Nieobecny polskiej reprezentacji na Mistrzostwach Świata w Niemczech, czyli pan Tomasz Grzywna?
Czy jest w Warszawie druga szkoła, która zapewnia swoim uczniom tak bogaty program Dnia Dziecka? Raczej nie. Brawo Pro Futuro!