Gdy dojechaliśmy na miejsce, bawiliśmy się przed budynkiem. Potem zdjęliśmy kurtki i weszliśmy do pierwszej sali, w której był szałas z epoki kamienia. W drugim pomieszczeniu znajdowały się różne kamienie. W trzeciej gablocie były narzędzia i broń. Później usiedliśmy w kole i dotykaliśmy przedmiotów z epoki kamienia. Potem poszliśmy z panią do pracowni po to, żeby lepić naczynia. Gdy każdy ulepił swój przedmiot, wyszliśmy z pracowni. Po jakimś czasie znowu byliśmy w szatni. Gdy każdy się ubrał wyszliśmy z muzeum.
Karol
W tramwaju ja, Karol, Maciek i Damian bawiliśmy się w żołnierzy. Maciek był generałem broni, Karol kapitanem a ja i Damian szeregowymi. Po wysiadce poszliśmy tunelem pod ulicą i poszliśmy przed muzeum. Najpierw mieliśmy 10 minut przerwy. W czasie czasu wolnego bawiliśmy się najpierw w żołnierzy a potem w bitwę na śnieżki. W muzeum na początku oddawaliśmy kurtki do szatni. Karol nie chciał oddać swojego nakrycia, ale w końcu oddał. Przewodnikiem był wysoki pan, który opowiadał o epoce kamienia. Po zwiedzaniu lepiliśmy naczynia z gliny. Wróciliśmy tym samym tramwajem co przyjechaliśmy. W szkole był obiad a potem informatyka.
W muzeum nie podobało mi się. Zadowolony jestem z lepienia z gliny.
Maciek M.