logo

tel. (22) 861-31-30

kom. 608-355-172

sekretariat@profuturo.edu.pl

ul. Przyszłości 4

05-082 Blizne Łaszcz.

Poniedziałek - Piątek

8.00-17.00 | Sekretariat

7.30-18.30 | Szkoła

logo

tel. (22) 861-31-30

kom. 608-355-172

ul. Kaliskiego 29A

01-476 Warszawa

07:30 - 18:30

Pon. - Pt.

Wycieczka po Warszawie

W środę 27marca 2005 roku byliśmy na wycieczce po Warszawie. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Pomnika Powstania Warszawskiego. Potężny pomnik przedstawiający grupy powstańców w czasie walki, wzniesiono w 45 rocznicę Powstania Warszawskiego.
 
Powstanie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku i w nierównej walce z najeźdźcą trwało 63 dni. Zakończone klęską i śmiercią 200 000 Polaków wpisało się w najkrwawsze i najbardziej bolesne dzieje nowożytnej historii Polski i Warszawy. Pani przewodnik opowiedziała nam o powstaniu, a pani Aneta nie mogła się powstrzymać przed pstryknięciem paru fotek. Po obejrzeniu pomnika zobaczyliśmy wejście do kanału, którym ewakuowali się powstańcy, oraz zobaczyliśmy ich mapę.
 
Następnie wyruszyliśmy pod Teatr Wielki, projektu A. Corraziego, olbrzymi klasycystyczny gmach na wprost Pałacu Jabłonowskich jest siedzibą Opery Narodowej oraz Teatru Narodowego. Scena opery jest jedną z największych w Europie, widownia zaś może zmieścić ponad 1800 widzów. Niestety piękne wnętrza z kryształowymi żyrandolami, przestrzenne foyer z kolumnami i imponującą mozaiką podłogową można oglądać tylko podczas spektakli…

Plac Teatralny zamyka Kamienica Petrykusa z roku 1821 r. z kilkoma cenionymi przez Warszawiaków restauracjami i klubami. Natomiast przed teatrem znajduje się dokładny południk na, którym leży Warszawa.
 
Następnym przystankiem był Plac Piłsudskiego – w dni świąteczne odbywają się tu defilady wojskowe, zaś co godzinę można przyjrzeć się zmianie warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Sam Grób jest niewielką pozostałością arkad po zbudowanym przez Augusta II Pałacu Saskim. Zaprojektowany został w 1925 roku przez Stanisława Ostrowskiego i od tego czasu, gdy złożone zostały w nim prochy Nieznanego Żołnierza poległego pod Lwowem podczas walk z Sowietami, stał się jednym z ważniejszych symboli narodowych. Za Grobem rozciąga się wspaniały, Ogród Saski – od 1727 r. pierwszy publiczny park Warszawy. Ciekawa fontanna zaprojektowana przez Marconiego, cudem ocalała po bombardowaniu Starówki, przepięknie komponuje się z dziesiątkami rzeźb ustawionych wzdłuż ogrodowych alejek. W głębi ogrodu można odpocząć przy małym stawie otoczonym wierzbami z górującą nad nim malowniczą, klasycystyczną budowla zwana świątynią Westy. Ciekawostką jest to, iż ten plac ma wiele nazw. Zaraz po zbudowaniu pałacu Saskiego nosił nazwę plac Saski, potem w czasie wojny nazwę zmieniono na plac Piłsudskiego, następnie po zdobyciu Warszawy sam Hitler przyleciał na defiladę, w konsekwencji czego plac nazwano placem Adolfa Hitlera. Po zajęciu Warszawy przez Sowietów plac na, krótko zmienił nazwę na plac Piułsudskiego, Zaraz potem Sowieci nadali mu nazwę plac Zwycięstwa. W 1989 roku plac znów zmienił nazwę na plac Piułsudskiego.
 
Naszym następnym celem były Łazienki. Jadąc autokarem do łazienek minęliśmy Plac Trzech Krzyży. Na środku trapezoidalnego placu stoi kościół pod wezwaniem św. Aleksandra z początku XIX w. Bryła świątyni projektu Piotra Aignera jest wzorowana na rzymskim Panteonie co zaznacza dobitnie spłaszczona kopuła oraz przedsionki w formie klasycznych portyków. Na przeciw kościoła ustawiono figurę ćw. Jana Nepomucena (czeskiego męczennika) oraz trzy kolumny ze złotymi krzyżami, które zwyczajowo uważa się za dawców nazwy placu. Niewiele pozostało jednak po pierwotnej, przedwojennej zabudowie.
 
Łazienki Królewskie są jednym z najpiękniejszych kompleksów ogrodowych w Europie. Powstały na bazie XVIII wiecznego parku, któremu ostateczny kształt nadał król Stanisław August Poniatowski – przebudowując starą łaźnię w stylu klasycystycznym, od której park wziął swoją nazwę. Tutaj można odpocząć przed letnim skwarem, wypić kawę, zjeść lody, posłuchać śpiewu ptaków, a wszystko to z daleka od szumu ulic.
Najpierw było nam dane zobaczyć Fryderyka Chopina dłuta Wacława Szymanowskiego. Sam Fryderyk usiadł W ogrodzie różanym, nad sadzawką. Jego pomnik waży około 17 ton. Niestety miłe opowieści naszej pani przewodnik słuchane w pełnym słońcu, na pięknej, soczystej, zielonej trawie, zostały szybko przerwane przez Łazienkowego strażnika, który nas zbebeształ nas za siedzenie na trawie.

Po krótkim marszu pojawia się budynek Starej Pomarańczarni projektu Merliniego z lat 1786-1788. W, której hodowano egzotyczne owoce, warzywa. Znów jednak zostaliśmy uwiecznieni przez panią Anetę na pięknym wspólnym zdjęciu. 
Po krótkiej drodze docieramy do najpiękniejszego budynku Łazienek  Pałacu na Wyspie. Od ulicy Agrykoli barokowy, a od drugiej strony barok z gotykiem. Obok pałacu buszowały dumne pawie, z którymi Zuzia za wszelką cenę starała się nawiązać kontakt. 🙂 Poza tym na ul. Agrykoli stoi parę zabytkowych lamp gazowych, czteropalnikowych.
 
Następnym ważnym celem była szkoła :(. Ogólnie wycieczkę mogę zaliczyć na plus, jako ciekawe urozmaicenie planu lekcyjnego. Wnioskując częściej powinniśmy jeździć na takie wycieczki, Największym minusem tej wycieczki było to, iż pani Aneta zakazała nam iść do kiosku, a był zaledwie parę metrów od nas L.

Zdjęcie do artykułu

w174.jpg

Comments are closed.