Po próbach zapisu subiektywnych obrazów rzeczywistości, czyli inaczej, rysunku, przyszła kolej, może nieoczywista, bo z pominięciem malarstwa, na fotografię. A żeby nie było i tu tak banalnie, na fotografie non camera. Warsztat podzielony był na dwie części. W pierwszej zajęliśmy się zgłębianiem tajników luksografii. Na prześwietlonym materiale światłoczułym, tu papierze fotograficznym naświetlaliśmy różne przedmioty – specjalne podziękowania dla Stołówki za
[…]