Październik 2004 rozpieszcza nas piękną słoneczną pogodą. Nie inaczej było 14 dnia tego jesiennego miesiąca. Jak Polska długa i szeroka obchodzono Dzień Nauczyciela.
W naszej szkole mamy własną tradycję świąteczną. Jest nią wspólna zabawa uczniów i nauczycieli. Nie obyło się oczywiście bez morza kwiatów, kontenera czekoladek i setek szpalt okazałych laurek. Uczniowie jak przystało na elitarne grono Pro Futuro stanęli na wysokości zadania honorując i adorując na każdym kroku wzruszonych belfrów.
„Teraz my czyli pokazowe lekcje uczniów”
Gonitwy z życzeniami za nauczycielami przerywane były dzwonkiem wzywającym na okolicznościowe lekcje. Dziś zgodnie z odwiecznym zwyczajem prowadzone przez uczniów. Zagadką pozostaje czy ten naukowy eksperyment przekłada się na efekt w postaci zdobytej wiedzy. Zdania na ten temat są podzielone, a akademickie spory trwają do dziś.
„Nauczyciele i uczniowie czyli trudno razem tak…”
Punktualnie o godzinie 13.30 rozpoczęła się część artystyczna. Utworzony na początku roku szkolnego TEATR SCENA PRO FUTURO zadebiutował autorskim przedstawieniem pt. „ Nauczyciele i uczniowie czyli trudno razem tak…”.
W komedii z pozytywnym przesłaniem występuje cała galeria postaci, które żywo i emocjonalnie komentują relacje panujące między uczniami i nauczycielami pewnej znanej nam szkoły położonej na przedmieściach dużego miasta. Występ trupy teatralnej Pro Futuro został entuzjastycznie przyjęty przez publiczność złożoną z nauczycieli, uczniów, rodziców i pracowników administracji szkolnej. Oklaski i salwy śmiechu wielokrotnie przerywały popisy aktorskie naszych ulubieńców.
Jeśli jesteście ciekawi sztuki, która rzuciła na kolana scenę Pro Futuro wystarczy kliknąć na zaznaczony kolorowy tytuł przedstawienia pod czytanym przez was artykułem.
„Nauczycieliada! Rozpoznaj swojego belfra! ”
Kolejną atrakcją po występach teatralnych był quiz prowadzony przez liderów samorządu szkolnego Bartka Ostrowskiego i Klaudię Popiołek. Pytania stawiane przez konferansjerów drużynom złożonym z przedstawicieli każdej klasy dotyczyły ankiety przeprowadzonej w szkole wśród naszych milusińskich. W ankiecie uczniowie wypowiadali się na temat nauczycieli kojarząc ich z ikonami współczesnej kultury i sportu, ulubionymi kolorami, instrumentami a nawet z pogodą. Zadziwiająca była jednomyślność uczniów w odbiorze swoich pedagogów. Lata wspólnych spotkań procentują jak widać nie tylko zdobytą wiedzą, ale i znajomością o której sporo wiedzą popularne łyse konie. Zabawa była przednia. Tyleż śmiechu ile wzruszeń. Jasnym staje się, że nie możesz przegapić sprawozdania z całej ankiety z wynikami i stosownym komentarzem redakcji.
Ankiety szukaj pod linkiem do sztuki teatralnej!
„Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej”
Jeśli myślicie, że limit atrakcji został wyczerpany to jesteście w błędzie. Na deser przygotowano koncert karaoke, w którym w rolach głównych wystąpili nauczyciele połączeni w wybuchowe duety i egzotyczne tercety.
Na pierwszy ogień poszli pani Mariola Kudytyn-Mroczek i pan Mariusz Wolski śpiewając „Wspomnienie” Czesława Miłosza. Z pewną nieśmiałością nasz duet humanistów wspominał szkolną miłość. Łza się w oku zakręciła.
Drugie trele należały do pani Moniki Kawieckiej i pana Tomasza Bastkowskiego. Wykonana brawurowo ballada Budki Suflera „ Jolka, Jolka pamiętasz? ” została przerwana przez organizatorów po pierwszym refrenie. Nasi cenzorzy doszli do słusznego wniosku iż treści propagowane w drugiej części utworu nie nadają się do odtwarzania w murach szkolnych z tak zwanych obiektywnych względów pedagogicznych.
Trzecie uderzenie to popis pary Małgorzata Baranowicz – Jan Lisicki. Mamy swój skromny udział w ogólnopolskiej akcji muzyka łączy pokolenia. Nasz pokoleniowy mix
zaśpiewał o wielkim uczuciu do Bernadetki, która zaowocowała desperackim krokiem nabycia lornetki w celach obserwacji i inwigilacji. O ile rozumiemy zapał pana Jana to jeśli chodzi o naszą drogą panią Małgosię miłośniczkę tańca przyjmujemy nieśmiałą hipotezę, że tytułowa Bernadetka z piosenki Golców pięknie tańczy w twierdzy swojego domostwa co godne jest wnikliwej obserwacji.
„Czerwone korale” to piosenka Brathanków odśpiewana przez egzotyczny duet Renata Oleksiak – Marek Pańko. Refren podchwycili rozentuzjazmowani uczniowie. W chórkach rządziła pani Aneta Klemarczyk. Owacja na stojąco i żądania powtórki nie mogą dziwić.
Przedostatni utwór grupy WOX „ Szczęśliwej drogi już czas ” wykonało boskie trio Aneta Klemarczyk, Emil Perkowski, Marzena Trombicka. Wykonanie przyniosło im drugą nagrodę w konkursie. Nie wiemy tylko jak rozumieć refren chóralnie odśpiewany przez uczniów zawierający życzenia szczęśliwej drogi wraz z palącym ponagleniem, żeby się zbierać bo czas po temu najwyższy. Sprawa jest podejrzana. Dyrekcja zastanawia się czy nie powołać specjalnej komisji śledczej….
Na koniec absolutna bomba! Wystąpili niespodziewani zwycięzcy koncertu: pani Monika Ulaszewska i pan Wojtek Surowców. Tryumf zawdzięczają wzruszającej interpretacji szlagieru nieśmiertelnego Czesława Niemena „ Pod Papugami ”. Pan Wojtek zaimponował skalą głosu. Pani Monika zaprezentowała swoje znane walory: wdzięk, urodę, nienaganny kostium i ruch sceniczny poparte niebanalnym talentem.
Finał karaoke to wspólnie odśpiewany przez nauczycieli i uczniów przebój Lady Pank
„Zawsze tam gdzie ty . W trakcie śpiewu, a zwłaszcza tytułowej frazy refrenu doszło do zbliżenia stanowisk. Jasnym stało się, że gdzie uczeń tam i nauczyciela uświadczysz…
„Jeśli nie chcesz mojej zguby karykaturę daj mi luby!”
Zamknięcie gali szkolnej uświetniła uroczystość wręczenia belfrom sympatycznych karykatur wykonanych przez uczniów, przedstawiających ukochanych nauczycieli. Zaś dzieci z klas 0 – III szkoły podstawowej, obdarowały pedagogów własnoręcznie wykonanymi kwiatami i przepięknymi laurkami.
Zegar wybijał właśnie godzinę 15.30 gdy ceremonia świąteczna dobiegła końca. Mimo półgodzinnego opóźnienia wszyscy zapomnieli o obiedzie. Świadczy to o niezwykłej atrakcyjności programu naszej uroczystości.
W dniu waszego Święta Kochani Nauczyciele wszystkiego najlepszego życzy Wam grono oddanych przyjaciół .