W poprzednim tygodniu uczniowie klasy 3a przyszli do szkoły z wielkimi torbami. Pytani przez nauczycieli i kolegów odpowiadali: „Dzisiaj pieczemy chleb”. Zdumienie malowało się na oczach niedowiarków. Przecież chleb piecze się w piekarni! A jednak … Po kilku minutach w sali zapanował ruch i przejecie. Najpierw uczniowie przygotowali miejsca pracy. Następnie umyli ręce i ochoczo zabrali się do pracy. Wysmarowali blaszki, wysypali je bułką tartą i do dzieła. Ważenie, odmierzanie, mieszanie, mnóstwo śmiechu i zabawy. Po kilku minutach ciasto chlebowe gotowe!
Teraz trzeba było przełożyć ciasto do blaszek. Z tym był problem. Ustawione na parapecie blaszki czekały na rodziców, by upiekli je w piekarniku.
Następnego dnia dumni piekarze częstowali chlebem wszystkich napotkanych nauczycieli. A było się czym pochwalić. Chleb razowy, żytni, graham, z pestkami dyni, słonecznika … Do wyboru do koloru …