16 czerwca 2010 roku Pani Magdalena Fechner-Miczuga na naszą lekcję przyrody zaprosiła Pana Bernarda Kranca – tatę Maćka. Pan Kranc, z zamiłowania chemik, z zawodu lekarz, pokazał nam kilka doświadczeń.
Na tej lekcji robiliśmy ogród chemiczny. W naszej mieszaninie zaczęły powstawać piękne rośliny. Niesamowite, że z tych różnych substancji złożonych może powstać taki ogród! Potem przeszliśmy do kryształów. Pan Bernard wyhodował dla nas monokryształy siarczanu miedzi. Następnie przygotowaliśmy probówki, do których nalaliśmy naszą sól, potem dolewaliśmy węglan sodu i substancja zaczęła "buzować". Zatem zaszła reakcja chemiczna. Robiliśmy tyle ciekawych doświadczeń! Wszystko zmieniało kolor, wybuchało, paliło się… Na koniec zrobiliśmy wybuch wulkanu, to było niesamowite. Ponadto zapaliliśmy "węże Faraona", które rosły na naszych oczach i pachniały jak wata cukrowa. Lekcję relacjonowała Dominika Wolska. Mamy nadzieję, że Pani Magda jeszcze zaprosi tatę Maćka, a Pan Kranc "przyniesie" swoje domowe laboratorium.
Magdalena Fechner-Miczuga