W pierwszych tygodniach września do uczniów klasy 3a przyszedł pan Rafał Gadalski – tata Marcela. W bardzo barwny i przystępny sposób przybliżył dzieciom przyczyny i skutki II Wojny Światowej. Zasłuchani uczniowie nawet nie usłyszeli dzwonka na przerwę tylko słuchali opowieści o dziadku Marcela; tacie pana Rafała.
Po opowieści, pytań było mnóstwo. Najwięcej zadawał ich Mikołaj i Michał. Niektóre z nich były tak dociekliwe, że sami byliśmy zdumieni zainteresowaniem dzieci. Uczniowie zafascynowani opowiadaniem nawiązali do dalszej przeszłości, czyli do I Wojny Światowej. Ale o tym gość opowie dzieciom innym razem…
Kilka dni temu, we wrześnie do naszej szkoły przyjechał mój tata opowiedzieć o II Wojnie Światowej. Mówił również i o I wojnie.
Mój tata przywitał się z nami i zaczął opowiadać. Jak skończył pokazał nam rosyjski karabin Fokewulf. Następnie opowiedział nam o I Wojnie Światowej.
Potem odpowiedział na wszystkie zadane przez dzieci pytania.
Wszystkim się to podobało. Mój tata się z nami pożegnał i pojechał do pracy.
Marcel
Kolejnym gościem w klasie 3 był tata Tadzia i Jędrka. Oto sprawozdania:
24 października mój tata Mariusz Ignatowicz przyszedł do sali 3a.
Na początku pokazał nam gazetki o motocyklach.
Następnie opowiedział o ubiorze motocyklowym, a później o Mongolii i o jakach.
Później wskazywał nam różnice między kaskiem motokrosowym, a asfaltowym.
Bardzo mi się podobała ta lekcja.
Jędrek
24 października przyszedł tata Tadzia i Jędrka opowiadać o motocyklach.
Na początku pokazał rękawiczki, dwa żółwiki, ochraniacze na kolana i na kostki.
Długo się tym bawiliśmy.
Na koniec opowiedział o podróżach motocyklowych.
Było bardzo fajnie. Strasznie mi się podobało!!!
Leon
Dzisiaj mój tata przyjechał do szkoły. Opowiadał o motocyklach. Powiedział wiele ciekawostek, na przykład, że ścigacz jest najszybszym motocyklem, a kros służy do jazdy terenowej. To wszystko jest związane z koniem. I to koniec tej historii.
Tadzio
24 października przyszedł do naszej Sali pan Mariusz.
Na początku podawał nam gazetki o motocyklach, ale byliśmy za głośno więc je zabrał. Po tym opowiadał o ubraniu i o jednośladach. Później zaczął rozdawać ubranie motocyklisty. Następnie opowiedział nam o swoich kolegach, którzy pojechali w góry indyjskie. Na końcu powiedział o swojej przygodzie bez GPS-u.
Bardzo podobała mi się to spotkanie. Chcę, żeby było więcej takich spotkań.
Mikołaj
Serdecznie dziękujemy panu Rafałowi i Mariuszowi za poświęcony czas i ciekawe opowiadania. Zapraszamy następnym razem!