Wszakże sam naczelny władca zwany Dyrektorem ręczył za pogodę. Pogoda, jak to pogoda, od rana trzymała nas w napięciu i w tak zwanym szachu. Gdy kilka chmur spowiło nieboskłon pojawiły się pierwsze nieśmiałe a później coraz donośniejsze głosy lobujące za chmurnym wariantem kinowym. Dyrektor, jak to dyrektor, pogodnie wsiadł na rower, wezwał do tego samego wszystkich zgromadzonych również scyklizowanych i wypogodziło się.
Główna organizatorka, prowodyrka, agitatorka i aktorka pani Aneta K. w imieniu swoim własnym i z upoważnienia innych złożyła licznie zgromadzonej dziatwie okolicznościowe życzenia szczere i kwieciste, zapewniając, że oferta programowa nauczycieli dla obchodzących święto branżowe jest bogata i do uchachania. Żeby nie być gołosłowną i gołoczynną Klaudia i Kasia przystąpiły do prezentacji żywiołowego tańca współczesnego. Ten specjalny układ przygotowały nasze niezrównane gwiazdy, na co dzień uczennice renomowanego gimnazjum Pro Futuro. Zafalowało, niczym w kultowym filmie wszystkich nastolatek „Dziewczyny z drużyny”. Owacje i krzyki aprobaty przełamały pierwsze lody. Następny punkt zabawy – kalambury. Intelektualne zgadywanki i salwy śmiechu. Tak było. A co! A no to, że była to dopiero rozgrzewka do balonowych figli. Nasi milusińscy z przy pomocy elastycznych balonów realizowali swoje marzenia i fantazje wyczarowując co tylko dusza zapragnie. Wygrał nasz słynny człowiek renesansu Misio D. powołując do życia niewiarygodnych kształtów ( w sensie pozytywnym oczywiście ) pieska, który zrobił wrażenie na jurorach i kibicach.