7 listopada uczciliśmy w Pro Futuro Święto Niepodległości. Uczniowie gimnazjum pod opieką nauczyciela historii Pana Grzegorza Pasieki przygotowali program artystyczny, który na długo zapadnie w pamięci widzów… Po wprowadzeniu narratora Kuby Samkowskiego obejrzeliśmy scenę przedstawiającą trzeci ostatni rozbiór Polski. Aktorzy występujący w tej scenie: Gosia, Marcin i Sławek zagrali swoje role bardzo profesjonalnie naśladując nawet akcent rozbiorowych władców. Kolejne sceny przyniosły dalsze emocje widoczne na twarzach widzów.
W rolę nauczyciela niemieckiego ze wrześnieńskiej szkole wspaniale wcielił się Michał Comerlatti dynamicznie „zmuszając” przestraszone dziewczęta do odmawiania pacierza po niemiecku … Te jednak podobnie jak polska młodzież wiek temu nie uległy germanizacji i zmusiły go do odwrotu… Po przerywniku poetyckim w wykonaniu uczniów z klasy 4a na scenę wkroczyły „wiejskie baby”, które odmówiły „Litanię Pielgrzymską” Adama Mickiewicza. Scena ta podobnie jak zaśpiewana przez Gosię i Kornelię „Rota” wywarła na widowni silne wrażenie. Kolejne sceny były już bardziej radosne. Po dźwięcznych rytmach „Kadrowej” na scenę wkroczyli prowadzeni przez niezawodnego „Koziego” dzielni legioniści: Bartek, Michał, Paweł i „Chełstu”, prezentując zebranym elementy wojskowej musztry. Gdy stanęli na baczność w równym szeregu prezentując broń usłyszeliśmy historyczny rozkaz wygłoszony onegdaj przez Komendanta Piłsudskiego do Pierwszej Kadrowej Kompani, w którego pewnie wcielił się Marcin Żelezik. Po tych gorących słowach chłopcy ruszyli do rozbrajania Niemców: Tomka i Piotrka, którzy mieli najbardziej „sponiewieraną” rolę w przedstawieniu, bo dosłownie zostali rzuceni na ziemię…co wywołało salwę śmiechu i brawa widowni! Wreszcie nadszedł finał. Rada Regencyjna w osobie Kuby przekazała władzę nad Armią Polską Brygadierowi Piłsudskiemu, dokładnie tak jak miało to miejsce dziewięćdziesiąt lat temu – 11 listopada 1918 roku. Co zostało uczczone zbiorowym odśpiewaniem na baczność Hymnu Narodowego przez wszystkich obecnych na Sali.
Serdecznie dziękuję wszystkim aktorom, osobom pomagającym przy dekoracji i strojach oraz żywiołowo reagującej publiczności.
Grzegorz Pasieka